Justyna po skończonym projekcie – serii fotografii „tradycyjnej” na papierze.
kobieta
Ania
Kolejne zdjęcie z sesji „dziś rano jestem chora”. Zdjęcie zrobione tzw. „małym wielkim formatem” (czyli 4×5″), własną niedokończoną konstrukcją, gdzie za ławę służyła drabinka, a ostrość blokowało się ściskami stolarskimi. Negatyw odbity stykowo na papierze akwarelowym, celulozowym Daler Rowney, pokryty emulsja fotograficzną Foma.
Maja na wsi
Ania
Ania
Ostatnie zdjęcie niedzielnego przedpołudnia.
Na ten dzień przewidziałem przede wszystkim zdjęcia własnoręcznie prawie zrobionym dużym formatem. Prawie – bo nie ma jeszcze wszystkich mechanizmów do ostrzenia (blokada ostrości to ścisk stolarski 🙂 Dla pewności powtórzyłem ujęcia starym, sprawdzonym Pentaxem 67II. I bardzo dobrze, że powtórzyłem.